Cursed moorland
Turnus
do 31.01.2025Klaudia Figura, Małgorzata Mycek
z gościnnym udziałem Andrzeja Kastena
Polskie wsie i małe miasteczka pełne są nawiedzonych domów (obowiązkowo z krzyżami, które spontanicznie odwracają się do góry nogami), sąsiadów rzucających złowrogie spojrzenia i klątwy, a także zjawy, na które szczekają psy podczas wieczornych spacerów w pobliżu cmentarzy. To nie jest chwilowa moda związana z obecnym „zwrotem ku ludowości”, lecz dobrze udokumentowane zjawisko, obecne zarówno w naukowych tekstach, jak i lokalnej prasie od co najmniej kilku stuleci...
Prace prezentowane na wystawie przez Małgorzatę Mycek i Klaudię Figurę wynikają z bezpośredniej obserwacji ich najbliższego otoczenia, przetwarzania doświadczeń i zasłyszanych opowieści, unikając przy tym uwikłania w oświeceniowy racjonalizm. Obie artystki na swój sposób opisują rzeczywistość, która wymyka się mieszczańskiej wizji świata i wsi. Jest to codzienność, gdzie prace polowe współistnieją z queerowymi wampirami, a piasek wyciąga się z lisich nor, bo, jak mówią, tam znajduje się najlepszy. Rechot żab i szczekanie psów przerywają ogłuszającą ciszę, odbijając się echem od ciemnej ściany lasu. Wszyscy wiedzą, że lepiej tam nie chodzić po zmroku. Gdy spojrzy się przez okno, w oddali widać nikłe światło, odbijające się od mglistych kałuż przeklętego wrzosowiska. Dziś wieczorem księżyc zawisł nad nim wraz z wyblakłym szkieletem barszczu Sosnowskiego, ale przysięgam, wczoraj widziałem tam ducha krowy.
Tekst: Maciej Cholewa @pozdrowienia_z_malego_miasta